Aktualności

Wywiad z Panią Zuzanną Orlińską, autorką książek dla dzieci i młodzieży

Wywiad przeprowadziły  uczennice kl. VI a Szkoły Podstawowej nr 2 im. Księdza Jana Twardowskiego w Białymstoku - Pola Rojkowska, Wiktoria Pabiś i Daria Lach pod opieką  nauczyciela bibliotekarza Jolanty Kosobko.

Co zainspirowało Panią do pisania książek?

To jest bardzo trudne pytanie, gdyż  właściwie myślałam o pisaniu od najwcześniejszego dzieciństwa.  Moi rodzice ilustrowali książki i kiedy oni pracowali, ja wymyślałam własne książeczki. Jak nie umiałam jeszcze pisać, to rysowałam. Później pisałam swoje własne książki i sama je ilustrowałam.

Czy zdarza się Pani  napisać książkę z nudów?

Nie, nie, nigdy mi się nie nudzi, nie!

Czy pomysł na książkę przychodzi nagle, czy po długich rozmyślaniach?

Bardzo różnie. To znaczy przeważnie jest tak, że jest jakiś pomysł, który się zjawia nagle,

a później trzeba go rozwinąć. Trzeba się czasem czegoś dowiedzieć, trzeba zebrać jakieś informacje. Czasem pomysł w trakcie pisania zmienia się, kiedy dowiaduję się nowych rzeczy, czasem się rozwija. Przeważnie pomysł sam się zjawia, natomiast później trzeba jeszcze go dopracować.

Gdy pisze Pani książkę, to czy Pani wyobraża sobie od razu postacie itp.?

Tak, przeważnie widzę wszystko, co się dzieje w książce, tak jak film.

Jaki rodzaj książek najbardziej lubi Pani pisać?

Chyba najbardziej lubię pisać książki historyczne, bo to są takie łamigłówki. Najpierw trzeba zdobyć dużo wiedzy, a potem pomiędzy te fakty wkładać to, co sama wymyśliłam, w taki sposób, żeby czytelnik nie mógł się zorientować, które zdarzenia są wymyślone, a które prawdziwe, ale żeby jedne do drugich pasowały. To jest taki rodzaj pracy detektywistycznej, gdzie wszystko musi się łączyć: to co wymyśliłam, z tym co się wydarzyło naprawdę. Im lepiej się to łączy, tym bardziej jestem zadowolona.

Czy czasami ktoś z bliskich lub rodziny podaje Pani pomysł na książkę?

Rzadko, przeważnie to są moje własne pomysły, no poza jednym wyjątkiem, o którym  opowiem na spotkaniu.

Czy kiedyś Pani napisała książkę, której nie opublikowała?

Zwykle piszę z takim zamiarem, żeby książka została opublikowana. Dlatego większość tekstów wysyłam do wydawnictw. Niektóre z nich czekają jeszcze na wydanie.

Co Pani odczuwa kiedy skończy swoją kolejną książkę?

Bardzo jestem wtedy zadowolona, szczęśliwa i czuję ulgę, że już skończyłam.

Z jakiej książki jest Pani najbardziej zadowolona?

Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. To tak, jakbyś zapytała kogoś, kto ma dużo dzieci, które kocha najbardziej. Ten ktoś nigdy nie odpowie, które z nich jest kochane najbardziej, prawda? Bo każde dziecko kocha na swój sposób.

Czy zna Pani osobiście jakiegoś innego pisarza książek?

Znam bardzo dużo pisarzy, zwłaszcza autorów książek dla dzieci i młodzieży.

Czy w dzieciństwie chętnie czytała Pani książki?

Bardzo lubiłam czytać od najmłodszych lat.

Dziękujemy serdecznie za wywiad, życzymy sukcesów i czekamy na kolejne Pani książki.