O czytaniu

Głośne czytanie: mały wysiłek – duża inwestycja

Co będę najmilej wspominać ze swego dzieciństwa nasze pociechy, kiedy staną się dorosłymi ludźmi? Dalekie podróże, szkolne przygody, uroczystości rodzinne... A może niezapomniane pozostaną magiczne chwile, kiedy ktoś z dorosłych: rodzice, dziadkowie, nauczyciele, wychowawcy głośno czytając książkę wprowadzał je w tajemniczy świat literackich przeżyć?

Codzienne głośne czytanie dziecku warto wprowadzić jak najwcześniej, niektórzy naukowcy mówią nawet o okresie prenatalnym i czytaniu rodziców „do brzuszka”. Czytając niemowlęciu, trzymamy je w ramionach, przytulamy i głosem wzbudzającym zainteresowanie sprawiamy, że czytanie trwale kojarzy się z uczuciem przyjemności, bezpieczeństwa i niesamowitą więzią. Jednocześnie poprzez głośne czytanie stymulujemy rozwój umysłowy dziecka, ponieważ w mózgu malucha powstają miliony neuronowych połączeń, wpływających na jego inteligencję.

Kilkulatki słuchające głośnego czytania mają okazję lepiej zrozumieć siebie i świat. Uczą się odróżniać dobro od zła i ponosić konsekwencje własnych czynów i słów.

Czytanie głośne wspomaga edukację i rozwój dziecka rozpoczynającego naukę w szkole. Wiele dzieci musi włożyć wiele wysiłku w opanowanie nauki czytania, często czytanie kojarzy się z trudnymi próbami sprostania wymaganiom nauczyciela i poddaniem się jego ocenie. Trudności związane z opanowaniem nauki czytania mogą całkowicie zniechęcić małego czytelnika do obcowania z literaturą w późniejszym wieku. Pomiędzy możliwością rozumienia tekstu czytanego głośno przez osobę dorosłą, a rozumieniem testu czytanego samodzielnie jeszcze przez wiele lat istnieje ogromna przepaść. Czytanie głośne to ogromna szansa dla dziecka na rozwój języka i zrozumienie otaczającej rzeczywistości. Poza tym nic nie zastąpi czasu spędzonego razem, w serdecznej, bezpiecznej atmosferze. 

Poprzez wspólną lekturę kształtujemy w dziecku nawyk czytania, który zaowocuje w dorosłym życiu, także w wychowaniu własnych dzieci. Dlatego nie powinniśmy rezygnować z głośnego czytania w momencie, kiedy dziecko dobrze opanuje naukę samodzielnego czytania, czy nawet wówczas, gdy stanie się nastolatkiem. O wiele łatwiej będzie wówczas obu stronom zrozumieć mankamenty wieku dorastania czy rozwiązywać problemy z nim związane.

Głośne czytanie staje się doskonałą receptą na analfabetyzm funkcjonalny, czyli coraz częściej występujące obecnie zjawisko braku rozumienia samodzielnie czytanego tekstu. We współczesnym świecie, który często nie jest przyjazny dla dziecka, epatującym pośpiechem, brakiem czasu ze strony rodziców, którzy nierzadko ignorują potrzeby psychiczne swych pociech, nadmiarem środków multimedialnych - wspólna lektura zdaje się być nieocenioną formą dobrego kontaktu z dzieckiem i świetną metodą wychowawczą.

Czytanie głośne nie wymaga dodatkowych umiejętności ze strony nas – dorosłych, drogiego sprzętu czy specjalnych warunków. Biblioteki szkolne i publiczne oferują coraz więcej ciekawych pozycji, świetne pozycje można kupić na wyprzedażach i przecenach, a miłośnicy nowoczesnych rozwiązań z pewnością zaakceptują elektroniczne e-booki. Książkami można się również wymieniać.

Ukształtowanie już we wczesnym dzieciństwie zamiłowania do czytania, przyjemne doznania związane z kontaktem z książką zaowocują w przyszłości i przygotują grunt dla zainteresowania literaturą w dorosłym życiu.

Jim Trelease autor książki „Podręcznik głośnego czytania” powiedział: „Naród, który nie czyta, mało wie. Naród, który mało wie, podejmuje złe decyzje - w domu, na rynku, przy urnach wyborczych. Te decyzje odbijają się na całym narodzie. Niewykształcona większość może przegłosować wykształconą mniejszość - to bardzo niebezpieczny aspekt demokracji.”

Pamiętajmy o tym, szczególnie w obliczu wielu zmian, jakie dokonują się na naszych oczach w całym współczesnym świecie.

Elżbieta Janikowska
nauczyciel bibliotekarz SP 19 w Białymstoku, autorka bajek dla dzieci